Kung Szwu Sklep
Wrocław-Warszawa
Polska
Fashion, Streetwear

Ekologia?!

Nie lubimy gadania o ekologii. W ogóle nie lubimy ekologii. Cieszymy się z każdego przejawu nadmiernej konsumpcji, uwielbiamy marnotrawstwo. Kochamy patrzeć na marnujące się bez sensu przedmioty, opakowania po przedmiotach, opakowania po opakowaniach po przedmiotach i tak dalej.

Uważamy, że to prawdziwe szczęście, iż tak mało ludzi dało się opętać ekologicznemu szaleństwu. Bardzo dobrze się dzieje, że mało kto chce słuchać nawoływań tej wychudzonej grupki podejrzanie wyglądających ludzi.

Etyka?!

Jaka znowu etyka? Zysk jest najważniejszy! Właśnie dlatego czerpiemy korzyści z ciężkiej pracy małych chińskich rączek – niech się cieszą, że w ogóle mają co jeść. Kto powiedział, że życie ma być sprawiedliwe? Przecież dzięki nam oni też mają pracę.

Że niby mało zarabiają i za dużo pracują? To wymysły jakichś nierobów – wroga propaganda po prostu. Przecież im więcej zużywamy, tym więcej mają pracy, powinni się z tego cieszyć.

Oryginalność?!

A po co? Przecież każdy wie, że najfajniejsze rzeczy to rzeczy seryjne. Nie ma sensu się wyróżniać. Coś takiego jak pojedyncze egzemplarze to niepotrzebna fanaberia, taki wybryk snobów i lanserów. Wszyscy w jednakowych ubraniach - czyż to nie wspaniała wizja?

Teraz My?!

Kung Szwu wcale nie jest wrocławsko-warszawskim projektem. Nie jesteśmy ani młodzi, ani fajni, ani nawet mądrzy. Wcale nie przerabiamy ubrań upolowanych w lumpeksach robiąc na nich nadruki w technice flock i nawet nigdy nie zamierzamy zacząć.

Ani trochę nie dbamy o jakość i zupełnie nie zależy nam estetyce nadruków.